
Wielkanocne bajki uczniów z klasy VI c
Gruby świniak
Raz przyszło świni zjeść za dużo dyni,
nażarła się tak, że jej koledzy się wystraszyli!
Rozeszła się woń okropna,
bo nasza kochana świnia nie była zbyt roztropna .
Zwierzaki więc, jak przystało na dobrych kolegów,
po lekarza Sowę zadzwonili w pośpiechu.
Pan lekarz dokładnie zbadał świniaka i uznał, że zasada musi być taka:
Gdy czujesz opór w brzuchu swym, poczekaj chwilę - to dobry czyn.
Nie jedz na silę, uwierz mi, to na dobre wyjdzie ci!
autor: Sara Egwu-James
„Miś i zając”
Miś i zając siedzieli przy świątecznym stole.
Miś leniwy kocha jeść, ciałko rośnie w szerz,
brzuszek boli z przejedzenia, nie ma nic do powiedzenia.
Rzecze zajączek: Misiu kolego zadbaj o siebie,
w zdrowym ciele zdrowy duch, będziesz siłę miał za dwóch,
miękkie futro, dłuższe życie i na świat popatrzysz w zachwycie.
Dieta u misia ciężka sprawa, dla zająca zaś zabawa.
Julia Fulara
Świnka i mysz
W święta świnka ucztowała i
z rodziną się spotkała.
Jedli dużo i niezdrowo,
brzuchy teraz wszystkich bolą.
Za to myszka jadła mało,
wraz ze swą rodzinką całą
i dlatego już po świętach,
każda świnka głośno chrapie,
postękując na kanapie,
a myszka uradowana
biega od nocy do rana.
Marek Trzeciak
Mała mysz ser zajada,
Kot jej podjada.
Pies ma całą miskę kiełbasy,
Małpa i lis robią zapasy.
Czy to ptaszek mały,
Czy to niedźwiedź duży,
Każdy chce mieć brzuszek duży.
Krowa się obżera co niedzieli,
Ale z nikim się nie podzieli.
Każdy dla siebie zapasy zbiera,
Człowiek z głodu umiera.
Ci co nie mają po trochę zajadają,
Ci co dużo mają do śmietnika wyrzucają.
Oskar Tarasek
Bajka o ciągle głodnym zającu
Świąteczne śniadanie
Jeż, sowa i zając spotkali się na leśnej polanie
na świąteczne śniadanie.
Sowa z jeżem owady przynieśli,
a zając marchewki pełne treści.
Jeżyk i sówka po chwili się najedli,
lecz zającowi brzuch rósł bez ustanku
więc go przyjaciele ostrzegli:
- Nie jedz tyle kolego, bo gdy przyjdzie coś złego,
nie uciekniesz, nie schowasz się w norze,
nikt ci nie pomoże.
Niestety, on nie słuchał, dalej jadł.
Aż przybiegł wilk i zająca napadł,
Który przez swój wielki brzuch
wpadł w bezruch.
Wilk przed posiłkiem pouczył zajączka:
-Chciałeś dużo jeść i masz nauczkę,
ponieważ teraz będę miał z ciebie ucztę.
I wilk pożarł łakomczucha,
a wszystko to widzieli koledzy długoucha,
którzy uciekli i rzekli:
-Mniej jesz-dłużej żyjesz.
Kacper Gajda