Tropiciele i Odkrywcy na wykopkach
Wrześniowa pogoda sprzyja wyjściom na łono natury w poszukiwaniu oznak jesieni. Spacery wokół szkoły pozwalają obserwować zmieniającą się przyrodę i przygotowujące się do zimy zwierzęta.
Tym razem Wychowawczynie - Pani Anna Romańczuk - Zawadzka, Pani Lidia Trafas i zaprzyjaźniona Pani Pedagog Aleksandra Chomicz postanowiły przenieść się w inne, jeszcze bardziej malownicze miejsce. Osadzone 5 kilometrów dalej Świniary zachwyciły dzieci. Fakt, że przyjechaliśmy tam, by zobaczyć jak wyglądają tradycyjne wykopki na wsi spotęgowała ciekawość. Od samego rana czekali na nas Gospodarze- Państwo Begier i Stachowiak, którzy to od razu wprowadzili nas w zasady bezpieczeństwa panujące podczas prac polowych. Zaprezentowali traktor oraz zapoznali z przeznaczeniem kopaczki i elementami składającymi się na ten sprzęt. Dzieci zobaczyły, że ziemniaki sadzi się w specjalnie przygotowanych redlinach. Mogliśmy je wszystkie policzyć a nawet i przeskoczyć. Zabawy było co nie miara. Pogoda tego dnia dopisała, więc zabawom i konkursom na ziemniaczanym polu nie było końca. Tropiciele i Odkrywcy prześcigali się podczas zbierania. W efekcie, z uśmiechem na ustach zebrali ziemniaki z kilku redlin. Dzięki uprzejmości Gospodarzy przebraliśmy ziemniaczki, wybierając te najbardziej odpowiednie do ogniska.
Gdy praca polowa dobiegła końca, podziękowaliśmy za gościnę, pożegnaliśmy się i wyruszyliśmy w okolice świetlicy wiejskiej na przepyszny poczęstunek, który przygotowały dla nas Mamusie z obu grup. Dziękujemy za zaangażowanie Pani Izie, Pani Mai, Pani Natalii i Pani Kindze. Ciepła kiełbaska z ogniska po tak wyczerpujacej pracy smakowała inaczej niż zawsze.