Tutaj powinien być opis

Zima, zima, zima……




       W kalendarzu sroży się zima, jednak za oknem trudno odnaleźć choćby najmniejsze jej ślady, dlatego też 45-osobowa grupa uczniów naszej szkoły w sobotę 18.01.2020 postanowiła poszukać tej mroźnej pory roku na lodowisku w Słubicach. Młodzież, głównie z klas VII a i VI c, ale też z VII b i V b z samego rana zebrała się na szkolnym przystanku autobusowym, by wyruszyć do sąsiedniego miasta na łyżwy. Humory dopisywały, więc tuż po 8 ruszyliśmy autobusem zaprzyjaźnionej firmy z Krzeszyc. Na lodowisku już na nas czekano. Kto żyw - ruszył do wypożyczalni po sprzęt. Dopasowanie odpowiednich łyżew i kasków ochronnych okazało się nie lada wyzwaniem, ale po jakimś czasie każdy był gotów, by ruszyć na lód. Śmiechu było co nie miara, bowiem, jak to zwykle bywa, okazało się, że wśród uczestników zabawy byli wybitni wirtuozi łyżwiarstwa oraz całkowici nowicjusze. Jednak i jedni, i drudzy starali się w pełni wykorzystać czas na lodowej nawierzchni. Można więc było zaobserwować iście mistrzowskie występy, ale również sprawdzanie twardości powierzchni zacną tylną czteroliterową częścią ciała. Niektórzy robili piruety, inni „anioły” z pokruszonego lodu skoro śniegu nie było. Kto się zmęczył, wzmacniał się gorącą czekoladą z automatu albo relaksował przy popularnym cymbergaju. Na pewno zimową temperaturę odnotowały dopingujące uczniów nauczycielki Ewa Stefaniak, Alicja Białas i Małgorzata Soloch, które nie zdecydowały wejść na lód i po dwóch godzinach obserwacji wyglądały jak sople lodu(na pewno takie miały palce u stóp). Czas zimowej zabawy szybko minął, zmęczeni i zadowoleni(a co ważne bez kontuzji) wróciliśmy do Ośna. Trudno, nie ma zimy wokół nas - poradziliśmy sobie inaczej. Polecamy! Było naprawdę przyjemnie i…… w czasie zabawy na lodzie telefony okazały się zbyteczne, a niektórym wydaje się, że świat bez nich by się zawalił.

 

                                                          Była, widziałam, nos przymroziłam, polecam:

Małgorzata Soloch