Limeryki - nieco zwariowane wierszyki
Ostatnio na języku polskim klasy VI dowiedziały się, czym są limeryki. Miała również okazję poznać kilka utworów tego gatunku, które wypłynęły spod pióra naszej literackiej noblistki Wisławy Szymborskiej oraz innych znanych poetów. Zabawy było co niemiara, ale okazało się, że najlepiej szóstoklasiści bawili się, tworząc własne minidzieła. Efekty swojej pracy zaprezentowali na lekcji, a najlepsze przekazujemy do wglądu szerszej publiczności. Miłej lektury!
Praczka
Na wsi żyła sobie wieśniaczka,
była z niej niezła praczka.
Wszyscy do niej chodzili
i ciuchy zwozili.
Aż w końcu powiedziała, że nic już nie będzie prała.
Amelia Nawrocka
Guru
W kanałach żył sobie guru,
na którego mówili "Szczuru",
a że był tam królem stada
nigdy sam w kanałach nie mieszkał
i nie jadał.
Dawid Urbański
Tarzan
Pewien człowiek z rana
w salonie bawił sie w tarzana.
Świadkowie mówią szczerze:
"Zachowywał się jak zwierzę".
Puenta z tego taka, że złamana i noga, i czacha.
Oktawia Derejsabicz
Szkoła
Tam, gdzie ulica Jeziorna
stoi szkoła potworna.
Potworów cały tłum
robi ciągły szum.
Taka opinia krąży pozorna.
Hania Białas
Sosna
Pewna dziewczyna w Ośnie
mieszka przy starej sośnie.
Do szkoły ma daleko,
dlatego pije mleko.
I żyje się jej radosnie.
Hania Białas
Gabinet 40
W gabinecie czterdzieści
pewna klasa się mieści.
Kto próżnuje, złapie dwoję.
Takie chodzą wieści.
Hania Białas
Erudyta
W górach mieszka madra owca,
która zaczęła karierę naukowca.
Włochaty erudyta, co książki czyta.
Taki z niej mądrości łowca.
Hania Białas
Dziewczęta
W naszym mieście Ośno,
chodziły dziewczęta, krzycząć głośno:
" Na kebab chodźmy,
o pięć złotych prośmy"
i tak chodziły dziewczęta skośno.
Natalia Sypniewska
W Barcelonie
Na przedmieściach w Barcelonie,
na ulicy tańczą konie.
Jeden skacze, drugi płacze,
trzeci siedzi na telefonie.
Nina Brudzisz